Gustaw Mahler
Gustaw Mahler zwykł mawiać: „Moje czasy jeszcze nadejdą” i miał rację – nadeszły. Jego muzyka rozbrzmiewa dzisiaj w salach koncertowych na całym świecie i już nie jest tak kontrowersyjnie postrzegana jak w czasach, w których przyszło żyć kompozytorowi.
Mahler urodził się 7 lipca 1860 roku w miasteczku na pograniczu Czech i Moraw w rodzinie żydowskiego właściciela karczmy i gorzelni. Wyrastał w rodzinie, nie posiadającej muzycznych tradycji. Mimo to, już w wieku 6 lat rozpoczął naukę muzyki, a jako piętnastolatek podjął studia pianistyczne i kompozytorskie w Konserwatorium Wiedeńskim. Później studiował muzykologię na Uniwersytecie Wiedeńskim i zgłębiał tajniki kompozycji pod kierunkiem Antona Brucknera. Po ukończeniu studiów nie był w stanie utrzymać się z komponowania dlatego całe swoje zawodowe życie związał z działalnością dyrygencką. Prowadził orkiestry w różnych teatrach operowych m.in. w Lipsku, Kassel, Budapeszcie, Hamburgu i Wiedniu. Jako dyrygent pozostawał bezkompromisowy, gnębił muzyków orkiestrowych obsesyjnie troszcząc się o każdy niuans brzmieniowy. Szybko zrażał do siebie muzyków, a mimo to efekty, które uzyskiwał we współpracy z nimi okazywały się znakomite. Słynął z genialnych interpretacji muzyki Wolfganga Amadeusza Mozarta i Richarda Wagnera. W 1907 roku zrezygnował z europejskich wojaży koncertowych i wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie nawiązał współpracę z Metropolitan Opera w Nowym Jorku, gdzie objął również kierownictwo muzyczne New York Philharmonic Society. Każdego lata wracał jednak do Austrii, do swojego małego domku nad jeziorem i poświęcał się komponowaniu. Po ukończeniu IX Symfonii stworzył Das Lied von der Erde ‒ swoistą symfonię wokalno-instrumentalną. Unikając oznaczenia „symfonia” chciał oszukać los, pamiętał historie Ludwiga van Beethovena, Franza Schuberta i Antona Brucknera, którzy zmarli krótko po napisaniu swoich dziewiątych symfonii. Czuł już wtedy bliskość śmierci. Stres w pracy i problemy osobiste (śmierć dzieci, zdrady żony – Almy) tylko pogłębiały jego problemy z sercem. Ostatni nowojorski koncert Gustav Mahler (1911) poprowadził w stanie skrajnego wyczerpania, niebawem przewieziono go do Wiednia gdzie zmarł (18 maja).
Ciekawostki:
Gdy ubiegał się o stanowisko dyrygenta Opery Wiedeńskiej przyjął chrzest, gdyż wtedy praca w tej ksenofobicznej instytucji pozostawała poza zasięgiem Żydów.
Chorował na anginę pectoris (chorobę niedokrwienną serca), prowadzącą często do dusznicy bolesnej i zawału serca.
Był pacjentem Zygmunta Freuda, który poddawał go psychoanalizie.
Symfonie Mahlera są często bardzo długie (III Symfonia trwa ponad 1,5 godziny) i wymagają ogromnej obsady wykonawczej (VIII Symfonia – zwana symfonią Tysiąca ze względu na ilość muzyków potrzebnych do jej wykonania).
Za trzymiesięczny kontrakt z Metropolitan Opera w Nowym Jorku Mahler otrzymał wynagrodzenie stanowiące równowartość dzisiejszych 300 tysięcy dolarów. Była to najwyższa gaża, jaką kiedykolwiek zapłacono muzykowi.
dr Aneta Derkowska